Obecnie obowiązująca certyfikacja kasków, czyli ECE 22.05 została wprowadzona w 2000 roku, czyli ponad 20 lat temu. W tym czasie rynek kasków dość mocno się zmienił. Powstały nowe typy kasków, zmieniły się wykorzystywane technologie i wiele więcej. W związku z tym, wprowadzenie nowej normy było tylko kwestią czasu. Czy to dobra informacja, z punktu widzenia motocyklisty? Zdecydowanie tak. Aby wyjaśnić dlaczego, należy najpierw omówić, czym jest wspomniana certyfikacja.

Czym jest certyfikat ECE?

Aby kask, mógł być nazywany kaskiem motocyklowym i mógł być sprzedawany jako element ubioru motocyklisty, musi przejść odpowiednie testy. W ich trakcie sprawdzane jest, czy zapewni nam ochronę w razie ewentualnego zdarzenia. Jeśli dany model pozytywnie przejdzie wszystkie testy, otrzymuje certyfikat ECE. Oznacza to, że biorąc do rąk kask, który posiada naklejkę z tym certyfikatem, mamy pewność, że nie jest to jedynie atrapa, którą możemy połamać w rękach, a pełnoprawny kask sprawdzony pod kątem odporności na uderzenia.

Jakie zmiany w testowaniu kasków mają być wprowadzone?

Do tej pory przede wszystkim testowano odporność na uderzenia w 5 miejscach: z przodu, z góry, z tyłu, z boku i w podbródek. Na kask zrzucano też z wysokości 7,5 metra kowadło.

W nowej wersji sprawdzana będzie odporność na uderzenia w 9 miejscach (zamiast dotychczasowych pięciu). Kowadło zrzucane będzie dwa razy, z wysokości 5,5 i 8,5 metra. Kontrolowana będzie też możliwość obrotu kasku na głowie przy uderzeniu w skorupę. Co więcej, w trakcie testów, sprawdzone zostanie, czy skorupa kasku w trakcie ślizgu po asfalcie, ma możliwość zahaczenia o jakieś elementy znajdujące się na drodze lub w jej okolicy (barierki, krawężniki etc.). Wiadome bowiem jest, że takie zahaczenie doprowadza do gwałtownego wytracenia prędkości, co znacznie zwiększa ryzyko uszkodzenia kręgosłupa.

Co jeszcze będzie podlegać kontroli?

Kolejną znaczącą zmianą w testowaniu kasków będzie sprawdzanie wszystkich elementów dodatkowych. Mówimy tutaj zarówno o osłonach podbródka, deflektorach nosa, ale też i pinlockach oraz dedykowanych interkomach, jeśli kask jest przystosowany do montażu takiego urządzenia. Oznacza to, że certyfikacja będzie obejmowała zarówno kask, jak i wszystkie części i akcesoria do niego, w tym też te opcjonalne. Obiektywnie patrząc, jest to duży krok ku poprawie bezpieczeństwa.Certyfikacja ECE 22.06 przewiduje też weryfikację kasków szczękowych pod kątem możliwości jazdy z podniesioną lub opuszczoną szczęką.

Producenci kasków będą mieli 3 lata na skontrolowanie modeli, jakie mają w ofercie i przystosowanie ich do nowej normy. Warto jednak zauważyć, że w przypadku czołowych producentów i najwyższych modeli (Shoei, Arai), od wielu lat kontrolują oni poziom bezpieczeństwa swoich kasków i w przypadku wielu, jak i nie wszystkich modeli, ECE 22.06 będzie jedynie formalnością, ponieważ jako firmy, dla których priorytetem jest najwyższa jakość produktów, każdy kask wypuszczony przez nich na rynek, znacznie przewyższa założone standardy bezpieczeństwa.